Gangi & Policja

Anitba

-Ojeju....a czemu chcesz sie z nią spotkać.
wziął bron.
Przyszła Misery.
-jestem!

Ola

-No witam cię w końcu. Szkoda, że nie mam przewagi, bo bym cię zabiła...

Anitba

-czego? bo mi się spać chce.

Ola

-Dlaczego zabiłaś "Czarnego"? On był na usługach mojej mafii... Powinnam cię za to zabić i to zrobię!
Wyjęła pistolet i wymierzyła w Anitbę.
-Musiałabyś mnie zabić albo uwięzić, żeby mnie powstrzymać!

Anitba

-Zdradzasz Legie zabijając mnie.A wiesz co to znaczy zadrzeć z Legionistami?
Milena i Mężczyzna nadal w nią celowali.
-Maszeruj albo gin!
Na te słowa padł strzał z pistoletu mężczyzny.Zaczęła się strzelanina..w której po chwili już nie uczestniczyła Milena.Znikła w mgnieniu oka,była jak kot,to jej główna zaleta.

Ola

Kula lekko otarła się o jej ramię. Człowiek Mileny rzucił się nią i skuł jej ręce na plecach. Wziął ją do domu. Odezwał się.
-Skoro nie mogę Cię zabić, to cię tu zostawię. O fajnie. Masz piwnicę.
Wziął ją na barki i zaniósł do piwnicy. Wrócił na górę i znalazł taśmę klejącą. Wrócił do piwnicy i cholernie mocno związał jej nogi, a usta zakleił na około kilka razy. Ola nie mogła wydać z siebie żadnego dźwięku.
Nachylił się i pocałował ją w taśmę.
-Nie wiem, czy ktoś cię stąd wyciągnie, więc życze miłej śmierci...
Wyszedł. Próbowała się uwolnić, ale nie miała siły...

Anitba

Milena gdy dowiedziała się co zrobił jej były człowiek przyjechała na miejsce,odlepiła taśmę trzymając bron
-Wiesz kto zabił Dadana? Muszę się temu człowiekowi odwdzięczyć.

Ola

-To ja, ty cipo... A co cię to obchodzi? Twój kochanek to był? Rozkuj mi ręce!

Ala

Ala dostała pierwsze polecenie od Despero. Pojechała nadać je Oli, gdyż ta nie dobierała koma. Weszła do środka, drzwi były otwarte. Odbezpieczyła broń. Zeszła do piwnicy.
-Ola jesteś tu?
Zobaczyła ją skutą na podłodze, obok siedziała jakaś dziewczyna.
-Kim ty jesteś do cholery? Uwolnij Olę...

Anitba

Na szczęście w pogotowiu był człowiek Mileny.Wziął Ale od tyłu.Milena uciekła tak by Ala nie zobaczyła jej twarzy.
-Grosz zajmij się nimi!

Ala

-No dalej gościu. Zabij policjantkę... Zobaczymy, za ile cię znajdą...

Anitba

(zająć się to nie zabijać Razz

)

Ala

(Wiem przecież, ale go podpuszczam:P)

Anitba

Dostał sms. Wziął Ale i wywiózł za miasto związaną, na odludziu(bo choć dostał nakaz zabicia jej,nienawidzi tego,"on jest tylko od pomocy").Ole zostawił na miejscu jeszcze bardziej ją przywiązując.Poszedł do swojej dyskoteki.

Ala

Ala była mocno związana. Próbowała rozciąć więzy na drzewie. Nie udało się. Zmęczona zemdlała.